Jak co roku w Naszej Szkole, w połowie września nadchodzi dla wkraczających w progi liceum pierwszaków czas otrzęsin. Jest to dla uczniów Chrobrego nie tylko znakomita okazja do oderwania się na chwilę od szkolnej codzienności, do której niejeden z nas po przerwie wakacyjnej powraca z niemałym trudem, ale również jedyny w swoim rodzaju czas integracji i zacieśnienia koleżeńskich więzów oraz serdecznego powitania nowo przybyłych uczniów w szkolnych progach.
Jak nakazuje chrobrzańska tradycja, przywilej organizacji tegorocznych otrzęsin otrzymali zwycięzcy z poprzedniego roku – klasa II B, która prześcigała się w pomysłach na rozmaite zadania, z którymi musieli borykać się ich młodsi koledzy.
Rezultatem tej niecodziennej burzy mózgów były trzy dni (13-15 września) konkurencji między klasami i wspólnej zabawy, w którą chętnie angażowali się uczniowie klas pierwszych, a której starsi koledzy przyglądali się z ciekawością, a nierzadko również z rozbawieniem.
W poniedziałek (12 września) Samorząd Uczniowski zaoferował nam kiełbaski i chłodzące napoje podczas grilla integracyjnego na szkolnym dziedzińcu. Następnego dnia (13 września) mat-fizy przygotowały klasom pierwszym nieco zdrowsze menu, którego skład weszły między innymi: owoce, warzywa, jajka…
Tyle, że zamiast jajek, były piłeczki do tenisa stołowego, i to na łyżce! Na 2. Godzinie lekcyjnej dwóch przedstawicieli każdej z klas pierwszych zmierzyło się z niecodziennym wyzwaniem sprawnościowym – przejściem po torze przeszkód z piłeczką na łyżce. Był jednak mały haczyk – osoba niosąca chwiejny ładunek musiała mieć oczy przesłonięte opaską, zaś druga osoba była jej „przewodnikiem”. Dla par ochotników z klas pierwszych był to test współpracy i zaufania, jednak oczywiście nie zabrakło wśród pierwszaków śmiechu i pozytywnej energii.
Owoce i warzywa mogliśmy zaś oglądać 13 września na szkolnych korytarzach przez cały dzień – podobnie jak wiele innych dziwów, a to wszystko za sprawą kreatywności 2B, która pokazała, że klasy mat-fiz mają w sobie dusze artystów. Każda z klas pierwszych otrzymała od starszych o rok kolegów zadanie przebrania się za wylosowane postaci. Pod pomnikiem Kopernika na placu przed szkołą uwieczniono na zdjęciu grupowym m.in. hordę najeźdźców z kosmosu, załogę piratów, gang dresiarzy, drużynę superbohaterów czy kolekcję pokemonów okazalszą, niż niejednego gracza Pokemon GO. Dodatkowymi zadaniami pierwszoklasistów było odszukanie opisanych na karteczkach uczniów klasy 2B i zrobienie sobie z nimi zdjęcia, liczenie haczyków w szkolnych szatniach oraz „zadanie domowe” – grupowe selfie przy możliwie jak największej ilości restauracji w Piotrkowie serwujących kebab.
Drugiego dnia otrzęsin (14 września) nadszedł dla organizatorów zabawy czas bez wątpienia najmilszy (i długo wyczekiwany) – tzw. „dzień dobroci”. Klasa 2B mogła odsapnąć od głowienia się nad zadaniami i zakosztować rozmaitych smakołyków przygotowanych przez pierwszoklasistów - porannej kawy i babeczek, tostów, ciast i ciasteczek, pizzy i wielu innych – oraz przekonać się o tym, jak bardzo cenią ich młodsi koledzy. Klasy pierwsze w istocie prześcigały się wzajemnie aż do ostatniej godziny lekcyjnej, podlizując się starszym kolegom, rysując laurki i wymyślając wierszyki. Pojawiły się nawet nadwyżki niektórych przekąsek, na czym skorzystały inne klasy, w tym dzielni pierwszacy. A wszystko po to, aby zaskarbić sobie przychylność zeszłorocznych zwycięzców i wyprzedzić rówieśników w wyścigu po pierwsze miejsce!
Ostatni dzień otrzęsin (15 września) jak co roku w I LO obchodziliśmy hucznie. Na uroczysty finał przybyły wszystkie klasy pierwsze wraz z wychowawcami. W jedynym takim jury zasiedli obok siebie uczniowie i nauczyciele z Chrobrego, zaś chłopcy i dziewczęta z 2B zadbali o wystrój sali widowiskowej i oprawę wydarzenia. Nie obyło się bez stałych punktów programu, takich jak quiz wiedzy o 1 Liceum, tańce przy muzyce, czy też widowiskowa konkurencja teatralna, w której zobaczyliśmy sceniczne interpretacje znanych, obsypanych Oscarami produkcji filmowych, jak chociażby Sami Swoi czy Świnka Peppa. Oczywiście kreatywna klasa 2B także dorzuciła swoje 3 grosze – na podsumowaniu otrzęsin pojawiły się między innymi konkurencja picia mleka na czas oraz sceniczne interpretacje teledysków do piosenek. Gromkimi owacjami na stojąco został nagrodzony profesor Janusz Błaszczyk, wychowawca klasy 1B, który wspomógł swoich podopiecznych w odtańczeniu układu do piosenki „Kaczuchy”.
Śmiechu i zabawy było co niemiara, jednak zwycięzca mógł być – niestety – tylko jeden. W tym roku nagroda w postaci pucharu, tortu, obowiązku posprzątania auli oraz wieczystej chwały i splendoru przypadła w udziale klasie 1D. Gratulujemy zwycięzcom, ale i wszystkim klasom pierwszym oraz organizatorom, za trud i zaangażowanie włożone w naszą coroczną uroczystość, dziękujemy za wspaniałą atmosferę jaką wspólnie stworzyliśmy i fantastyczną zabawę. Jak podkreślił ostatniego dnia zabawy przewodniczący 2B Paweł Ryś, klasy drugie i trzecie przyjmują pierwszoklasistów w naszej szkole z otwartymi ramionami – możecie liczyć na pomoc starszych kolegów w każdej sytuacji! Życzymy wspaniałych trzech lat spędzonych w murach Chrobrego :-)
Rezultatem tej niecodziennej burzy mózgów były trzy dni (13-15 września) konkurencji między klasami i wspólnej zabawy, w którą chętnie angażowali się uczniowie klas pierwszych, a której starsi koledzy przyglądali się z ciekawością, a nierzadko również z rozbawieniem.
W poniedziałek (12 września) Samorząd Uczniowski zaoferował nam kiełbaski i chłodzące napoje podczas grilla integracyjnego na szkolnym dziedzińcu. Następnego dnia (13 września) mat-fizy przygotowały klasom pierwszym nieco zdrowsze menu, którego skład weszły między innymi: owoce, warzywa, jajka…
Tyle, że zamiast jajek, były piłeczki do tenisa stołowego, i to na łyżce! Na 2. Godzinie lekcyjnej dwóch przedstawicieli każdej z klas pierwszych zmierzyło się z niecodziennym wyzwaniem sprawnościowym – przejściem po torze przeszkód z piłeczką na łyżce. Był jednak mały haczyk – osoba niosąca chwiejny ładunek musiała mieć oczy przesłonięte opaską, zaś druga osoba była jej „przewodnikiem”. Dla par ochotników z klas pierwszych był to test współpracy i zaufania, jednak oczywiście nie zabrakło wśród pierwszaków śmiechu i pozytywnej energii.
Owoce i warzywa mogliśmy zaś oglądać 13 września na szkolnych korytarzach przez cały dzień – podobnie jak wiele innych dziwów, a to wszystko za sprawą kreatywności 2B, która pokazała, że klasy mat-fiz mają w sobie dusze artystów. Każda z klas pierwszych otrzymała od starszych o rok kolegów zadanie przebrania się za wylosowane postaci. Pod pomnikiem Kopernika na placu przed szkołą uwieczniono na zdjęciu grupowym m.in. hordę najeźdźców z kosmosu, załogę piratów, gang dresiarzy, drużynę superbohaterów czy kolekcję pokemonów okazalszą, niż niejednego gracza Pokemon GO. Dodatkowymi zadaniami pierwszoklasistów było odszukanie opisanych na karteczkach uczniów klasy 2B i zrobienie sobie z nimi zdjęcia, liczenie haczyków w szkolnych szatniach oraz „zadanie domowe” – grupowe selfie przy możliwie jak największej ilości restauracji w Piotrkowie serwujących kebab.
Drugiego dnia otrzęsin (14 września) nadszedł dla organizatorów zabawy czas bez wątpienia najmilszy (i długo wyczekiwany) – tzw. „dzień dobroci”. Klasa 2B mogła odsapnąć od głowienia się nad zadaniami i zakosztować rozmaitych smakołyków przygotowanych przez pierwszoklasistów - porannej kawy i babeczek, tostów, ciast i ciasteczek, pizzy i wielu innych – oraz przekonać się o tym, jak bardzo cenią ich młodsi koledzy. Klasy pierwsze w istocie prześcigały się wzajemnie aż do ostatniej godziny lekcyjnej, podlizując się starszym kolegom, rysując laurki i wymyślając wierszyki. Pojawiły się nawet nadwyżki niektórych przekąsek, na czym skorzystały inne klasy, w tym dzielni pierwszacy. A wszystko po to, aby zaskarbić sobie przychylność zeszłorocznych zwycięzców i wyprzedzić rówieśników w wyścigu po pierwsze miejsce!
Ostatni dzień otrzęsin (15 września) jak co roku w I LO obchodziliśmy hucznie. Na uroczysty finał przybyły wszystkie klasy pierwsze wraz z wychowawcami. W jedynym takim jury zasiedli obok siebie uczniowie i nauczyciele z Chrobrego, zaś chłopcy i dziewczęta z 2B zadbali o wystrój sali widowiskowej i oprawę wydarzenia. Nie obyło się bez stałych punktów programu, takich jak quiz wiedzy o 1 Liceum, tańce przy muzyce, czy też widowiskowa konkurencja teatralna, w której zobaczyliśmy sceniczne interpretacje znanych, obsypanych Oscarami produkcji filmowych, jak chociażby Sami Swoi czy Świnka Peppa. Oczywiście kreatywna klasa 2B także dorzuciła swoje 3 grosze – na podsumowaniu otrzęsin pojawiły się między innymi konkurencja picia mleka na czas oraz sceniczne interpretacje teledysków do piosenek. Gromkimi owacjami na stojąco został nagrodzony profesor Janusz Błaszczyk, wychowawca klasy 1B, który wspomógł swoich podopiecznych w odtańczeniu układu do piosenki „Kaczuchy”.
Śmiechu i zabawy było co niemiara, jednak zwycięzca mógł być – niestety – tylko jeden. W tym roku nagroda w postaci pucharu, tortu, obowiązku posprzątania auli oraz wieczystej chwały i splendoru przypadła w udziale klasie 1D. Gratulujemy zwycięzcom, ale i wszystkim klasom pierwszym oraz organizatorom, za trud i zaangażowanie włożone w naszą coroczną uroczystość, dziękujemy za wspaniałą atmosferę jaką wspólnie stworzyliśmy i fantastyczną zabawę. Jak podkreślił ostatniego dnia zabawy przewodniczący 2B Paweł Ryś, klasy drugie i trzecie przyjmują pierwszoklasistów w naszej szkole z otwartymi ramionami – możecie liczyć na pomoc starszych kolegów w każdej sytuacji! Życzymy wspaniałych trzech lat spędzonych w murach Chrobrego :-)
Franciszek Dolas S.U.
Marcin Kabat S.U.
Marcin Kabat S.U.
Galeria artykułu
